23 kwi 2013

Rozdział 30

Dzień Dobry! Rozdział mi się w ogóle nie podoba. Chciałam pociągnąć to dłużej, ale już nie umiem. Także spodziewajcie się za jakiś czas Epiloga. Podam Wam później mój drugi blog, który również będzie o Arsenalu. Stej tjund. :)
______________________________________
  Miesiące mijały bardzo szybko. Nie zdążyliśmy się nawet obrócić i już mamy wakacje. W szkole wszystkich unikałam, przez co mogłam skupić się na nauce. Wyciągnęłam się z wszystkich przedmiotów i spokojnie dostałam się do trzeciej gimnazjum.
  Niedługo minie rok, odkąd poznałam Alexa. Nie jest to długo, a jednak czuję się jakby minęła wieczność. Wytłumaczyliśmy sobie wszystko, co ostatnio się działo. Od tego czasu wszystko jest w pożądku.
  Jeśli chodzi o przyjaciół, to nadal mam kontakt z Louisem. Olaliśmy te ostatnie plotki i przyjaźnimy się tak jak przed tym. Nie mamy zamiaru czegoś zmieniać. Jeśli chodzi o Piotrka, dzwonił do mnie ostatnio. Przeprosił mnie za nie odzywanie się, ale był zestresowany przed finałem. Razem ze Zbyszkiem i Krzyśkiem osiągnęli co chcieli i są dwukrotnym mistrzem Polski. Michał natomiast musiał walczyć o III miejsce, które razem z drużyną udało mu się zdobyć.
  Zbigniew razem z Karoliną wyjechał na tydzień do Włoch,gdzie on oświadczył się mojej przyjaciółce. Była niesamowicie szczęśliwa. Wrócili i widać, że są zakochani. Jeśli chodzi o wyjazdy, to wyjeżdżamy na wakacje do Londynu. Zbyszek tylko na tydzień, gdyż zaczyna się sezon reprezentacyjny i musi jechać na zgrupowanie.
  Siedzieliśmy w samolocie i lecieliśmy. Siedziałam przy okienku i patrzyłam na Ziemię z góry. Niesamowity widok, którego nigdy nie zapomnę. Położyłam swoją głowę na ramieniu Alexa i powoli zasypiałam. Nie dał mi usnąć, złapał mój podbródek i przysunął głowę tak, że mogł spokojnie patrzeć mi w oczy. Za każdym razem zakochuję się w jego oczach ponownie. Pocałował mnie krótko i pozwolił mi znowu położyć głowę na jego ramieniu.
  Kiedy już dostaliśmy swoje bagaże na lotnisku, poszliśmy w kierunku parkingu. Poznałam samochód i chłopaka, opierającego się o niego. Pobiegłam do niego i mocno go przytuliłam. Był to Theo. Przyjechał po nas. Usiadłam z przodu, a reszta z tyłu w samochodzie. Zaczęłam rozmawiać z Theo o różnych rzeczach. O szkole, o jego dziewczynie i o moim chłopaku.
-Był tak rozkojarzony, że parę razy biegając wbiegł w Wojtka, który za każdym razem się wkurzał. Albo jak raz na trening przyszedł bez spodni. Dobrze, że w ogóle miał bokserki, bo inaczej..
-Theo, skończ. - powiedział wkurzony Alex. Ja zaczęłam się głośno śmiać.
-Debil. - Theo powiedział przez śmiech.
-Ciota.
-Niewychowane dziecko, które zapomina ubierać spodni wychodząc na dwór.
-Bynajmniej niektórzy mają pewność, że jestem facetem, a nie tak jak ty. - powiedział, a Zbyszek zaczął się śmiać.
-To było trochę bezsensowne. - nadal się śmiał.
-Ty jesteś bezsensowny. - teraz Alex uwziął się na Zbyszka.
-A ty żałosny. - spojrzałam na Theo, a on na mnie. Puściliśmy na cały samochód muzykę, tak abyśmy ich nie musieli słuchać.
  Nie jechaliśmy od razu do mieszkania, tylko przejechaliśmy się na trening. Chłopcy poszli się przebrać, a ja poszłam wszystkich witać. Zauważyłam Jacka, który rozmawiał z Aaronem. Pokazałam mu, żeby był cicho i nic nie mówił. Pobiegłam i wbiłam Aaronowi palcr w żebra.
-Kurr... O, Mell. - zaśmiał się. Przytulił mnie. -Stęskniliśmy się wszyscy.
-Noo, nawet bardzo. - dołączył się Jackie.
-Mell! - Poldi podbiegł razem z Perem i przytulił mnie. Per rozmawia ze mną już normalnie, nie jak kiedyś.
-Meeel! Tęskniliśmy! - tym razem podbiegł Wojtek, Gibbo, Verma i Olivier. Przytulili mnie. Następnie podszedł do mnie nowy nabytek Arsenalu.
-Nacho. - podał mi rękę.
-Mell. - odwzajemniłam gest. -Dziewczyna tego debila. - wskazałam na Alexa. Po jakimś czasie wszyscy już staliśmy w kółku i rozmawialiśmy.
-Chłopaki! Ruszać tyłki! - krzyknął Boss. Podeszłam do niego i przytuliłam go na powitanie. Wzięłam mu z ręki aparat i zaczęłam robić zdjęcia.
  Wieczorem w mieszkaniu zebrało się parę osób. Przyszedł Theo, Jack i Aaron. Wspólnie siedzieliśmy przy kolacji i rozmawialiśmy. Kiedy dowiedzieli się o zaręczynach Karoliny i Zbyszka, pobiegli do sklepu i kupili alkohol.
-Przypominam o jutrzejszym treningu. - powiedziałam po ich drugiej kolejce.
-Marudzisz. - odezwał się Theo. -Masz. - podał mi kieliszek.
-Ja pierdole.. - Alex złapał się za głowę. Wszyscy zaczęli mówić mu, że jest głupi. Ten nie wiedział o co chodzi.
-7 miesiąc. - powiedziałam cicho.
-Przepraszam... - Theo spuścił głowę. Siedzieliśmy w ciszy przez parę minut. Wstałam i poszłam do kuchni. Za mną przyszedł Alex.
-Przepraszam za niego. - powiedział i przyciągnął mnie do siebie. Przytuliłam się i zaczęłam płakać. Tak, jestem w siódmym miesiącu ciąży. Będę rodziła w Londynie i prawdopodobnie tutaj zostanę. Czas pokaże.
  Spać poszłam wcześnie. Nie miałam już na nic sił.

5 komentarzy:

  1. Zastanawia mnie jak może przejść do 3 gimnazjum skoro kiedyś pisałaś że ma 17 lat ? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamknij się, Owco. Mówiłam, że już nie mam sił tego pisać i w ogóle zapomniałam wszystko

      Usuń
  2. Witam!

    Na wstępie chciałabym Cię obronić, gdyż nie przypominam sobie, żebyś pisała, że Mell ma 17 lat. Chyba osoba powyżej nie czytała dokładnie tego opowiadania i na złość chciała napisać. Ludzie czasem bywają żałośni.

    A co do rozdziału to bardzo się cieszę, że dodałaś :). Szkoda, że już kończysz, ale nie ma sensu ciągnąć opowiadania, jeśli Ty się męczysz. Nie mogę się doczekać nowego opowiadania :).

    Bardzo mnie zaskoczyłaś ciążą Mell. Mimo wszytko myślałam, że nie będzie w ciąży xD. Cieszę się, że z Alexem wszystko się układa.

    No cóż... Życzę duuuużo weny i chęci do pisania!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako, że nie znalazłam innego kontaktu do ciebie, pozostawiam ci tą wiadomość tutaj. Piszę pracę magisterską na temat fan fiction na blogach. Twój blog znalazł się w gronie blogów, które analizowałam na potrzeby pracy. Zwracam się, więc prośbą o wypełnienie krótkiej ankiety przeznaczonej dla autorów. Oto link:

    Ankieta dla autora

    Z góry dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie odpowiadałam na pytaia i dziękuje, że mój blog się w gronie tych blogów.
      Powodzenia! ;)

      Usuń